100 mld zł inwestycji do 2035 r.; 60 mld zł w sieci i 30 mld zł w OZE
Jak akcentował wiceprezes Tauronu ds. finansów Krzysztof Surma, 100 mld zł nakładów inwestycyjnych w latach 2025-35, to dwukrotny wzrost wobec analogicznego okresu historycznego.
Nawiązując do zawartej we wtorek z BGK umowy na kredytowanie inwestycji w sieci z KPO w wysokości 11 mld zł, Surma zaznaczył, że te środki wydatnie pomogą w osiągnięciu w tym segmencie 60 mld zł inwestycji do 2035 r.
Z kolei 30 mld zł ma dotyczyć obszaru OZE i magazynów energii. "Te środki w całości zastąpią historyczne nakłady w obszarze wytwarzania konwencjonalnego i górnictwa" - podkreślił wiceprezes. Kolejne 5 mld zł ma służyć zupełnemu zdekarbonizowaniu obszaru ciepła do 2030 r.
Przy takich nakładach inwestycyjnych ogółem ważna będzie stabilna sytuacja finansowa grupy Tauron - zarząd koncernu chce m.in. utrzymać w całym horyzoncie strategii wskaźnik zadłużenia EBITDA poniżej poziomu 3,5, utrzymać rating na poziomie inwestycyjnym i pozyskiwać z wyprzedzeniem odpowiednie instrumenty finansowe.
W finansowaniu programu inwestycyjnego 50-60 proc. jego wartości ma pochodzić ze środków własnych oraz finansowania dłużnego na poziomie korporacyjnym. "Tu wykorzystamy standardowe instrumenty typu: konsorcjalne i bilateralne finansowania, emisje obligacji na rynkach krajowych i zagranicznych - bądź to emitowane w formule zielonej, bądź połączony ze wskaźnikami zrównoważonego rozwoju" - podał Surma.
W 20-30 proc. źródłem finansowania mają być dotacje i pożyczki preferencyjne, jak wtorkowa umowa ws. środków z KPO. "Oprócz KPO liczymy na Fundusz Modernizacyjny, Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Środowisko i Klimat, a także fundusze krajowe z Wojewódzkiego i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska" - wyliczył wiceprezes.
Tauron w 10-20 proc. zamierza skorzystać z formuły pozabilansowej. "Tu przede wszystkim myślimy o project finance i partnerstwach kapitałowych" - zaznaczył Surma (w tej formule mają być prowadzone przede wszystkim inwestycje w OZE, m.in. projekt elektrowni szczytowo-pompowej w Rożnowie).
Surma zaznaczył też, że ambicją Tauronu jest przyrost EBITDA (zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację i odpisy na aktywa niefinansowe) o 50 proc. w 2030 r. wobec 2023 r. oraz o 100 proc. w 2035 r. Kluczowym segmentem będzie pod tym względem dystrybucja - ma on generować 60 proc. całej grupy i osiągnąć najwyższy wzrost nominalny, ponad 4 mld zł - do ponad 7 mld zł EBITDA na koniec 2035 r.
Z kolei segment OZE ma wzrosnąć dziewięciokrotnie - osiągając do 2035 r. 3,5 mld zł. Segmenty sprzedaż i ciepło mają wypracować odpowiednio 1,6 mld zł i 0,7 mld zł w 2035 r.
"Nie zapominamy o naszych inwestorach. W 2029 r. zamierzamy wypłacić 50 gr na akcję. Następnie w perspektywie strategicznej spodziewamy się 6-proc. wzrostu dywidendy tak, żeby osiągnęła ona w 2035 r. 70 gr. Zakładamy, że w żadnym roku dywidenda nie przekroczy 20 proc. skonsolidowanego zysku netto grupy" - zadeklarował wiceprezes Taurona ds. finansów. (PAP)
mtb/ mick/